"Mygła", że hej
11.00 rano, a świat czarno - biały i odcieniach szarości. Widać, że nic nie widać:)
Po 15 minutach spaceru, nagle kolory wróciły i zrobiło się malowniczo.
Poniżej Lasek św. Wita, droga do Źródełka:
Słońce zaczęło padać też na Jezioro, ale oświetlało tylko wybrane przez siebie detale:
To już Lasek św. Wita - mchy już zielone i zamrożone (było -2 stopnie). Słońce zaczęło roztapiać zmarzlinę i w Lasku było słychać spadające krople wody - dodatkowe efekty dźwiękowe dla korzystających z Kąpieli Leśnych.
Skrzyczne dzisiaj: (tak bardziej po lewej...)
I na koniec styczniowy świat z bliska:
Udanego dnia:)
Komentarze
Prześlij komentarz